Sezon wakacyjny w pełni, rozpoczęły się leniwe dni błogiego wypoczynku i jeszcze niedawno wydawało się, że w tym roku lato w opiece zdrowotnej minie niepostrzeżenie, a naprawdę gorąco zacznie się robić dopiero we wrześniu, gdy politycy wrócą z urlopów, a rezydenci zaczną ponownie walczyć o swoje.Jednak w pierwszych dniach lipca pojawiła się informacja o potencjalnym zagrożeniu milionów europejskich pacjentów. Oto Europejska Agencja Leków, a za nią polski Główny Inspektorat Farmaceutyczny (GIF) wydali decyzję o wycofaniu z rynku produktów zawierających walsartan produkowany przez chińską firmę Zhejiang Huahai Pharmaceuticals. Producent doszukał się bowiem w substancji aktywnej obecności zanieczyszczenia w postaci rakotwórczego związku N-nitrozodimetyloaminy (NDMA), potencjalnie zagrażającego życiu i zdrowiu pacjentów. Prawdopodobnie związek pojawił się jako zanieczyszczenie z powodu zmiany przez producenta procesu technologicznego otrzymywania walsartanu. Decyzja GIF spowodowała natychmiastowe wstrzymanie sprzedaży 48 preparatów dostępnych na polskim rynku, które zawierają substancję chińskiego producenta. Znalazły się wśród nich zarówno leki produkowane przez polskie firmy, jak i globalne duże koncerny. Na szczęście część firm sprzedających leki z walsartanem zaopatrywała się w innych zakładach, m.in. w Indiach, co szybko podchwyciły ich działy marketingowe, promując u lekarzy swoje preparaty jako doskonały zamiennik dla „toksycznej” konkurencji.
Więcej…Gabinet Prywatny nr 3/2018