Aktualności

Kobiety mają większe problemy ze snem niż mężczyźni

Przeprowadzone w styczniu 2019 r. w ramach Światowego Dnia Snu badanie wskazuje, że sen kobiet na całym świecie zaburzają przede wszystkim  obawy związane z finansami, stres i partnerzy, natomiast większość mężczyzn śpi spokojnie przez całą noc. Wyniki ogólnoświatowego badania przeprowadzonego na zlecenie Sanofi w Polsce, Australii, Stanach Zjednoczonych, Japonii, Włoszech i Francji sugerują, że liczne role pełnione przez kobiety w codziennym życiu mogą mieć wpływ na ich zdolność do zasypiania, utrzymania ciągłości i zachowania optymalnej jakości snu. Badanie wykazało, że kobiety w tzw. pokoleniu sandwich, na których ciąży podwójny obowiązek sprawowania opieki nad starzejącymi się rodzicami i dziećmi, stoją w obliczu poważnych problemów ze snem. Prawie jedna czwarta (23%) kobiet w wieku 45-54 lata zgłasza problemy z bezsennością wywołane obawami o starzejących się rodziców, a 2 na 5 z nich (38%) martwi się o swoje dzieci. Dla porównania, problemy te zgłaszało 18% i 32% ogólnej populacji kobiet i odpowiednio 13% i 18% ogólnej populacji mężczyzn.
Światowy ekspert w dziedzinie snu, profesor Damien Leger skomentował wyniki badań: „Zmaganie kobiet z problemami zarówno w zakresie ilości, jak i jakości snu jest prawdopodobnie wynikiem połączenia czynników emocjonalnych i środowiskowych. Wysoki poziom stresu w ciągu dnia może mieć wpływ na naszą zdolność do zasypiania. Kobietom, które poza obowiązkami zawodowymi pełnią wiele ról domowych, pozostaje niewiele czasu dla siebie, na efektywne wyłączenie się przed snem. Nic więc dziwnego, że są one bardziej narażone na bezsenność, a jakość lub ilość ich snu jest niewystarczająca. Dlatego nasza sypialnia musi być miejscem cichym i spokojnym, sprzyjającym nieprzerwanemu nocnemu wypoczynkowi”.
Neurolog Matthew Walker, który określił sen mianem „cudownego leku”, w swej bestsellerowej książce „Dlaczego śpimy” opisał go jako „rewolucyjną metodę leczenia, która pozwala żyć dłużej, poprawia pamięć, zwiększa atrakcyjność, pozwala utrzymać prawidłową masę ciała i obniża łaknienie.” Niestety, wydaje się, że większość światowej populacji nie wysypia się na tyle, by skorzystać z dobroczynnej mocy snu. Prof. Leger podkreśla wpływ snu na ogólny stan zdrowia i ostrzega, że jego brak może mieć poważne konsekwencje: „Mniej niż sześć godzin snu dziennie to przyczyna chorób metabolicznych, takich jak otyłość i cukrzyca typu 2, a także schorzeń układu krążenia, takich jak nadciśnienie tętnicze”. Choć problemy ze snem są powszechne, do swej codziennej rutyny można wprowadzić proste zmiany, które ułatwiają zapadanie w sen i utrzymanie jego ciągłości (więcej informacji: www.novanoc.pl).